wtorek, 11 września 2012

5. Chciałbym przeprosić, że jestem kretynem


-No nareszcie jesteś! - Nick bardzo się ucieszył, gdy zobaczył Oliwię. Mocno ją przytulił.
Joe stał obok i przypatrywał się tej scenie. Nie chciał podchodzić za, blisko bo nie wiedział czy Oliwia nadal go nie lubi. Oliwia zauważyła po chwili Joego i do niego podeszła.
-A Ty się ze mną nie przywitasz? - Zapytała lekko zaskoczonego Joego.
-No nie wiem, czy Ty chcesz się ze mną witać.
-A, dlaczego mam nie chcieć?
-Bo ostatnio jak się widzieliśmy to jakoś nie przepadałaś za mną.
-Bo Cię nie znałam.
-Nicka też nie znałaś a jakoś z nim lubiłaś rozmawiać.
-Bo z nim od razu złapałam wspólny język.
Joe uśmiechnął się do dziewczyny.
-Więc witaj w LA! - Niepewnie ją przytulił. Nawet nie zwrócili uwagi, ze paparazzi zaczęli robić im wspólne zdjęcia.
-Jaki mamy plan? - Oliwia odsunęła się od Joego.
-Mamy Cię zawieźć do mieszkania, żebyś mogła zostawić torbę a potem jedziemy do studia nagrywać piosenkę.
-Już?! Już chcecie nagrywać piosenkę?
-No a no, co mamy czekać? - Nick zaczął się śmiać. - Dobra chodźcie, bo Kevin z Dani już na nas czekają.
Cała trójka pojechała do nowego mieszkania Oliwi. Dziewczyna niestety nie miała czasu je dokładnie oglądnąć, bo musieli jechać do studia. Przez całą drogę gadali, śpiewali. Oliwia dobrze czuła się w ich towarzystwie. Nawet się nie spostrzegli a już byli na miejscu.

Po jakieś godzinie przygotowań, Oliwia i Joe podeszli do mikrofonów. Operator sprzętu włączył muzykę. Pierwszą zwrotkę zaczął śpiewać Joe.

Did I hear you right? /Czy słyszałem Cię dobrze?
'Cos i thought you said, /Bo myślałem, że powiedziałaś
Lets think it over. /Niech to się skończy
You have been my life, /Byłaś całym moim życiem
And I never planned, /I nigdy nie planowałem
Growing old without you. /Starzeć się bez Ciebie

Shadows bleeding through the light, /Cienie krwawią przez światłość
Where the love once shined so bright, /Gdzie miłość jeszcze świeci tak jasno
Came without a reason. /Przyszła bez powodu
Don't let go on us tonight, /Nie pozwól, by opuściła nas dzisiejszego wieczorem
Love's not always black and white, /Miłość nie zawsze jest czarna i biała
Why haven't I always loved you? /Czy nie zawsze Cię kochałem?

Joe spojrzał na Oliwię, która miała zamknięte oczy. Dziewczyna zaczęła śpiewać bardzo delikatnie, ale pięknie.

And when I need you /Ale kiedy Cię potrzebuję
You're almost here /Prawie tutaj jesteś
And I know thats not enough /I wiem, że to nie wystarczy
And when I'm with you, /I kiedy jestem z Tobą
I'm close to tears, /Jestem bliska łez,
'Cos you're only almost here. /Bo jesteś tylko prawie tutaj.

Nick spojrzał na Kevina i Dani, którzy się wpatrywali w Oliwie z szeroko otwartymi oczami.
-Dobra jest. - Powiedział do nich zadowolony, a oni lekko kiwnęli głową i teraz słyszeli głos Joego.

I would change the world, /Mógłbym zmienić świat
If I had a chance, /Jeśli miałbym szansę
Oh won't you let me? /Och, czy nie pozwolisz mi?
Treat me like a child, /Potraktuj mnie jak dziecko
Throw your arms around me, /Otocz swoimi rękoma
Oh please protect me. /Och, proszę, ochroń mnie

Oliwia otworzyła na chwilę oczy i lekko uśmiechnęła się do Joego, po czym zaczęli wspólne zdanie.

Bruised and battered by your words, /Pobity/a i zraniony/a przez Twoje słowa
Dazed and shattered now it hurts. /Oszołomiony/a i zdruzgotany/a, teraz to boli
Joe: Oh havent I always loved you? /Och, czyż nie od zawsze Cię kochałem?
Oliwia: And when I need you /Ale kiedy Cię potrzebuję
You're almost here /Prawie tutaj jesteś
And I know thats not enough /I wiem, że to nie wystarczy
And when I'm with you, /I kiedy jestem z Tobą
I'm close to tears, /Jestem bliska łez,
'Cos you're only almost here. /Bo jesteś tylko prawie tutaj
Oooh oh
Razem: Bruised and battered by your words, /Pobity/a i zraniony/a przez Twoje słowa
Dazed and shattered now it hurts. /Oszołomiony/a i zdruzgotany/a, teraz to boli

Joe: Haven't I always loved you? /Czyż nie od zawsze Cię kochałem?

Oliwia: But when i need you, /Ale kiedy Cię potrzebuję
You're almost here /Prawie tutaj jesteś

Joe: Well I never knew how far behind I left you /Cóż, nigdy nie wiedziałem, jak daleko za sobą Cię zostawię

Oliwia: And when I hold you, /I kiedy Cię trzymam
You're almost here /Prawie tutaj jesteś

Joe: Well I'm sorry that I took our love for granted /Cóż, przepraszam, że zmarnowałem naszą miłość

Razem: And now I'm with you, /I teraz, gdy jestem z Tobą,
I'm close to tears /Jestem bliski/a łez

Joe: 'Cos I know I'm almost here. /Bo wiem, że prawie tutaj jestem

Razem: Only almost here /Tylko prawie tutaj

Na chwilę zapadła cisza, którą po jakimś czasie przerwała Oliwia, która wybuchła śmiechem.
-Aaa! Zrobiliśmy to! - Dziewczyna zaczęła się cieszyć jak małe dziecko.
-Byłaś niesamowita! - Joe też zaczął się cieszyć.
-Nie tylko ja! Ty też super zaśpiewałeś. Już kocham tą piosenkę.
-Ja też! - Joe podszedł do dziewczyny i mocno ją przytulił, a ona odwzajemniła uścisk.
Do pomieszczenia weszli Kevin z żoną i Nick.
-No gołąbeczki, wystarczy tych uścisków. - Nick zażartował, przez co Oliwia odskoczyła od Joego.
-To było niesamowite! - Kevin przybił piątkę, Joemu.
-Ta piosenka jest piękna, ale w Waszym wykonaniu to coś ... zabrakło mi słowa – Dani zaczęła się śmiać. - Bardzo mi się podoba!
Cała piątka przez chwilę się cieszyła, a później poszli puścić piosenkę, żeby zobaczyć jak wyszła.
-To będzie hit! - Joe już sobie wyobrażał jak ją będzie śpiewał podczas koncertu. Wiedział, że fanom na pewno się spodoba.
-Chciałbym już zobaczyć ich reakcje! - Nick wpadł na pomysł. - A co Wy na to, żeby kawałek puścić do neta?
-Dobry pomysł! - Zgodził się Kevin.
-Ale, po co? - Zapytała Oliwia.
-Tak to tu działa. Musisz mieć ciągły kontakt z fanami. Masz konto na twitterze prawda? - Zapyta Joe.
-Nie. Muszę mieć?
-Głupie pytanie. Tylko w ten sposób fani Cię lepiej poznają. Musisz pisać, co dokładnie robisz, dodawać zdjęcia. Oni to kochają.
Joe pomógł Oliwi założyć konto, potem wrzucili fragment piosenki do internetu. Fani szybko zaczęli komentować piosenkę. Wszystkim bardzo się podobała.
-Oni ją naprawdę kochają! - Ucieszyła się Oliwia. - Parę sekund po dodaniu zaczęły się pojawiać komentarze! To jest super!
-Od dawna mówiłem, że mamy najlepszych fanów. - Powiedział poważnym tonem Joe.
-A teraz będziecie się musieli nimi dzielić z Oliwią. - Zauważyła Dani.
-Na pewno nie będę miała tylu fanów co Wy. Po trasie z Wami pewnie połowa o mnie zapomni.
-Jeżeli dalej będziesz śpiewać to na pewno zyskasz swoich fanów. Musisz tylko o nich dbać.
-Dzięki, zapamiętam. - Oliwia uśmiechnęła się do Dani.
-Dobra, to piosenkę mamy już nagraną, więc mogę już uciekać.
-A gdzie się tak śpieszysz? - Zapytał Joe. Miał nadzieję, że trochę spędzi czasu z bratem. Dawno z nim nigdzie nie wychodził.
-Za trzy godziny mam samolot do Nowego Jorku, wieczorem mam trening. - Nick w Nowym Jorku grał w softball. Miał tam drużynę, która naprawdę dobrze grała. - Tak, więc do zobaczenia wkrótce. - Nick pożegnał się najpierw z paniami a potem z braćmi, wziął swoją torbę i wyszedł. Przed budynkiem spotkał paru fanów, którzy chcieli zrobić sobie z nim zdjęcie i prosili autograf.

***

Joe odwiózł Oliwię, pożegnali się w samochodzie i dziewczyna poszła do swojego mieszkania. Pierwsze, co zrobiła to wyciągnęła z torby zdjęcie przedstawiające ją i jej przyjaciół i postawiła je na komodzie w salonie. Następnie włączyła laptopa. Chciała zadzwonić do rodziców na Skypie. Ale niestety nie byli dostępni. Weszła jeszcze na pocztę mailową, bo dawno do niej nie zaglądała. Jak zobaczyła ilość wiadomości nieodebranych przeklęła w duchu. „250 – to są jakieś jaja?” Pomyślała i zaczęła je usuwać. Nagle jej uwagę przykuła wiadomość, która nie była reklamą.
„Proszę przeczytaj – Robert” taki tytuł miała wiadomość.
Dziewczyna nie chętnie, ale ją otworzyła.

„Na początku napisze krótkie, ale szczere słowo 'PRZEPRASZAM'. Niestety mam, za co. Po pierwsze chciałbym przeprosić, że jestem kretynem, po drugie, że jestem chamem... mogę tak wymieniać i wymieniać. Ale przede wszystkim przepraszam, że przeze mnie płakałaś. Nigdy sobie tego nie wybaczę. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że wtedy jeszcze byłem gówniarzem, który nie potrafił docenić tego, co ma. A miałem coś cenniejszego niż Skarb. Miałem Ciebie i Twoją miłość. Zawsze mogłem na Ciebie liczyć, zawsze mnie wspierałaś a ja przez jedną głupotę to wszystko przekreśliłem. Wiem, że już nie mam, co liczyć na to, żebyś do mnie wróciła, ale proszę o jedno, wybacz mi. Pozwól mi być przy Tobie. Nie, jako chłopak, choć bym bardzo chciał, ale jako przyjaciel.
Oliwia bardzo mi przykro z powodu Twoich przyjaciół. Dowiedziałem się o tym dwa dni temu. Piszę do Ciebie maila bo na sms'a nie odpisałaś. Naprawdę gratuluję Ci! Zawsze mówiłem, że masz piękny głos. Mam nadzieję, że wszystko Ci się uda.
Proszę umów się ze mną. Chciałbym Cię zobaczyć i z Tobą porozmawiać. Jeszcze raz Przepraszam.”

Oliwia przeczytała tą wiadomość jeszcze parę razy. Nie chciała wierzyć w jego słowa. Ale serce prosiło, żeby mu odpisała, że chętnie się z nim spotka. Najgorsze było to, że nie miała przyjaciółki, żeby o tym porozmawiać. Kinga z Karoliną na pewno by wiedziały, co jej doradzić, a tak nie miała, z kim o tym porozmawiać. Z rodzicami nie rozmawiała o takich sprawach, a z Sylwią nie miały najlepszego kontaktu. Kochały się, ale nie umiały rozmawiać o prywatnych sprawach, zawsze wolały rozmawiać z przyjaciółkami, a nie z siostrą. Oliwi zaczęły spływać po policzkach łzy. Mimo że dzisiaj po raz pierwszy zaczęła się uśmiechać to niestety to nic nie zmieniło, znowu wróciła do świata gdzie była sama.
Ze łzami w oczach, w ubraniu dziewczyna położyła się na łóżku trzymając w ręce zdjęcie z przyjaciółmi. Nawet sama nie wie, kiedy zasnęła.

Robert

Siedziałem w knajpie z przyjaciółmi, lecz myślami byłem gdzie indziej. Cały czas myślałem o tym mailu. Miałem nadzieję, że Oliwia go przeczyta i że zdecyduje się ze mną spotkać. Gdy się ze mną umówi, sprawię, że mi wybaczy i że do mnie wróci.

rozdział krótki, ale taki musi być :) piosenka którą śpiewała Oliwia razem z Joe nosi tytuł "Almost here" uwielbiam ją! Śpiewa ją Delta Goodrem (ex dziewczyna Nicka) z Brianem McFadden (kiedyś byli ze sobą 7 lat;p)

bardzo dziękuję wszystkim którzy czytają moje bazgroły :) i dziękuję za komentarze! nawet nie wiecie ile one dla mnie znaczą, uwielbiam wchodzić na bloga i widzieć że mam komentarze, to znak że ktoś to czyta. Osoby które chcą być informowane o moich rozdziałach proszę o informację pod rozdziałem :) pojawiło się zdjęcie Roberta w bohaterach :) dobra już nie przedłużam, DZIĘKUJĘ!!